Z ostatniej chwili
Rosyjsko-chińska współzależność będzie się opierać na ropie Czytaj wiadomość >>> Pluralizm po europejsku: największa patriotyczna demonstracja w Europie prezentuje niepożądane wartości Czytaj wiadomość >>> ACTA 2.0 – czyli koniec wolnego Internetu Czytaj wiadomość >>> Polska przyjmuje jedną piątą wszystkich imigrantów przybywających do Europy Czytaj wiadomość >>> Kto próbuje prześcignąć Hitlera i Stalina w Polsce w tłumieniu Dnia Niepodległości? Czytaj wiadomość >>>

Przełamanie oblężenia Aleppo uczyni Erdoğana ojcem wszystkich sunnitów

Archive Redaction

Party Leader and Prime Minister Recep Tayyip Erdogan
Photo: fulya atalay / Shutterstock

Wydarzenia w Syrii zmieniają się bardzo szybko. Na teren kraju wkroczyły wojska tureckie, które zmierzają do al-Bab, czyli miasta położonego 35 kilometrów od Aleppo, o czym poinformował turecki urzędnik oraz wspierana przez Turcję muzułmańska milicja zjednoczona z FSA (Wolną Syryjską Armią). Kolejnym krokiem będzie przełamanie oblężenia Aleppo od wschodniej strony. Atatürk został ojcem wszystkich Turków po tym jak zwyciężył w Bitwie o Gallipoli, pokonując główne europejskie potęgi. Erdoğan stanie się za to ojcem wszystkich sunnitów, jeśli tylko wyzwoli Aleppo i w ten sposób uzyska przewagę nad Rosją i Iranem.

Rosja, Kurdowie i syryjska armia były bardzo blisko przerwania ścieżki dostaw prowadzącej z Rakki do Turcji. Inwazja wojsk tureckich jest więc darem z niebios dla dżihadystów, bowiem ratuje ich przed odcięciem drogi do Turcji. Atak na Syrię jest w oczywisty sposób korzystny dla ISIS.

Cele Erdoğana w Syrii od zawsze były jasne:

  1. uniemożliwić Kurdom zyskanie autonomii i zniszczyć YPD, czyli organizację siostrzaną do PKK, oraz
  2. odsunąć Assada od władzy.

Nieudany, inspirowany przez Zachód zamach stanu przeciw Tayyipowi Erdoğanowi będzie miał daleko idące konsekwencje

Archive Redaction

Nieudany, inspirowany przez Zachód zamach stanu przeciw Tayyipowi Erdoğanowi będzie miał daleko idące geopolityczne konsekwencje

O tym, że zanosiło się na zamach, wiedzieli Amerykanie, Europejczycy i prezydent Erdoğan; majowe wydanie Wall-Street Journal donosiło: „Pod koniec marca spekulacje dotyczące wojskowego zamachu sięgnęły zenitu, kiedy tureckie środki masowego przekazu zasugerowały, że administracja Obamy usiłuje obalić Erdoğana. Pogłoski te wywołały ostrą wymianę zdań w Departamencie Stanu, gdzie turecki dziennikarz zadał pytanie rzecznikowi Johnowi Kirby, czy Stany Zjednoczone nie zamierzają doprowadzić do odsunięcia Erdoğana od władzy.”


Erdogan bez wsparcia ze strony Zachodu podczas puczu

Archive Redaction

W pełnych chaosu chwilach oraz wśród napływających nieustannie doniesień na temat zamachu stanu w Turcji, stawało się jasne, że ani Waszyngton, ani Europa Zachodnia nie popierają Erdogana

Po Hosnim Mubaraku, Muammarze Kadafim i Wiktorze Janukowyczu nadszedł czas na pozbycie się Recepa Tayyipa Erdogana. Wedle tureckiego dziennika „Daily Sabah” za organizację puczu odpowiada Gülenistyczna Organizacja Terrorystyczna (FETÖ), której kierownictwo znajduje się w Waszyngtonie.

Dzień po nieudanym zamachu stanu zachodnie media starały się ograniczyć rozmiary niepowodzenia i pośpiesznie ogłosiły: „Sojusznicy NATO stoją za Erdoganem, mimo że zamach stanu podzielił kręgi wojskowe.” Ale tak wcale nie było!

W piątek, kiedy zapanował chaos, na stronie internetowej Białego Domu można było przeczytać: „Prezydent rozmawiał dzisiaj przez telefon z sekretarzem stanu Johnem Kerrym i omówił wydarzenia w Turcji. Prezydent i sekretarz uzgodnili, że wszystkie strony w Turcji powinny wspierać demokratycznie wybrany rząd Turcji, wykazać się umiarem oraz uniknąć przemocy i rozlewu krwi. Sekretarz podkreślił, że Departament Stanu będzie kontynuował starania, by zapewnić bezpieczeństwo amerykańskim obywatelom w Turcji. Prezydent poprosił sekretarza, by ten w dalszym ciągu na bieżąco informował go o rozwoju wydarzeń.”

Oświadczenie to było celowo niejasne i nie było sporządzone przez prezydenta osobiście. W tekście Białego Domu nie ma żadnego odniesienia ani udzielenia bezpośredniego wsparcia dla Erdogana czy też otwartego potępienia zamachu stanu. „Demokratycznie wybrany rząd”, jak zawarto w oświadczeniu, nie obejmuje Erdogana jako prezydenta. Jeśli Biały Dom popiera demokrację, to tekst powinien mówić o „demokratycznie wybranym rządzie i prezydencie”.


Białoruś: międzynarodowe uznanie czy majdan w Mińsku?

Archive Redaction

MinskBiałoruś ostatnim pariasem Europy? Jej przywódca, określany mianem dyktatora, nadal nie przyjmowany na salonach? Jego wizerunek wciąż szargany w mediach? Już nie. Twierdza Aleksandra Łukaszenki przetrwała oblężenie, przeżyła bombardowanie i.. wyszła z tej próby zwycięsko. I to celująco. Mińsk był gospodarzem rozmów dotyczących przyszłości Ukrainy, sankcje zniesiono, zaś prezydent Łukaszenka został wpuszczony zarówno na świeckie (Rzym) jak i duchowe (Watykan) europejskie salony.


Kazachstan: kolejna ofiara chaosu i globalnych gier

Archive Redaction

Czas stabilności i pomyślności Kazachstanu właśnie mija. Wniosek ten nie wypływa z niedawnych protestów i strzelaniny w Aktobe, ale z panicznej reakcji prezydenta Nursułtana Nazarbajewa. Zdaniem 75-letniego Lidera Narodu i jego urzędników minione wydarzenia są „kolorową rewolucją” zmierzającą do „zamachu stanu” dokonanego przez „pseudo-religijnych ekstremistów” finansowanych przez aresztowanego pro-rosyjskiego przedsiębiorcę. Prezydent wyraził taką opinię, mimo że jeszcze do niedawna  na wewnętrzne sprawy Kazachstanu próbowała rzekomo wpływać „piąta kolumna” niezidentyfikowanych (a inspirowanych przez Zachód) sił. Szaleństwo. O tym, że gwałtowny spadek przychodów z ropy miał negatywne znaczenie dla kraju, który produkuje jej 1,7 miliona baryłek dziennie, już się nie mówi.

Sprawy komplikuje jeszcze to, że nie do końca wiadomo, czy wydarzenia w Aktobe były przygotowane przez wahhabitów, czy innych islamskich terrorystów. Religijni fanatycy zwykle nie atakują jednostek wojskowych ani sklepów z bronią, lecz preferują zamachy bombowe i losowe ofiary w masowych strzelaninach. Ponadto zwykle noszą brody, podczas gdy większość z napastników w Aktobe była ogolona. Radio Swoboda przypisało odpowiedzialność za ataki „Armii dla Wyzwolenia Kazachstanu”, która, wedle urzędników i innych ekspertów, nawet nie istnieje. Nawał mylnych informacji jest ogromny. Tak długo jak cena ropy była wysoka, Kazachstan był uważany za jeden z najszybciej rozwijających się krajów na świecie. Należy to już jednak do przeszłości; obecnie w każdej chwili państwo może stanąć w obliczu poważnych kłopotów.


Europa otoczona przez przeciwników

Archive Redaction

mapofenergy

Europejskie dostawy gazu

Mniej niż połowa popytu na gaz w Unii Europejskiej jest obecnie realizowana dzięki własnemu wydobyciu. Większość gazu importuje się z Norwegii (36%), Rosji (41%) i Algierii (10%). Skroplony gaz ziemny, czyli LNG, stanowił w ostatnich latach około 10% importu, przypływając najczęściej z Kataru, Algierii i Nigerii.


Wynikiem dojrzewającej interwencji europejskiej w Libii będzie zwiększenie podaży ropy na światowym rynku

Archive Redaction

LibiaPaństwa europejskie noszą się z zamiarem dokonania re-kolonizacji Libii, w związku z czym w najbliższych miesiącach wyślą one siły zbrojne w celu przywrócenia porządku i zatamowania płynącego z Afryki strumienia emigrantów. Jeśli ekspedycji militarnej uda się zapanować nad pewnymi obszarami kraju i zaprowadzić poszanowanie prawa, pojawią się tam włoscy i niemieccy inżynierowie z ENI oraz Wintershall, by wznowić tamtejsze wydobycie ropy naftowej, co spowoduje rzucenie na już nasycony światowy rynek 1,3 miliona baryłek dziennie (Libia wydobywała 1,7 miliona baryłek dziennie w 2011, gdy państwem rządził jeszcze Muammar Kadafi).


Zdobyli władzę, by zarabiać pieniądze

Archive Redaction

Poroshenko1Przynajmniej tak twierdzi Igor Firsow, były poseł do ukraińskiego sejmu oraz przewodniczący Donieckiej Partii Udar. Czterdziestoparoletni prawnik trafił na nagłówki gazet, kiedy ogłosił wystąpienie z szeregów Bloku Petra Poroszenki. Powiedział, że nie chciał brać mimowolnego udziału w tuszowaniu korupcji.Jak długo otrzymywać się będą u władzy minister Igor Kononenko i prokurator generalny Wiktor Szokin, powiedział Igor Firsow, tak długo nie widzi on dla siebie miejsca w prezydenckim ugrupowaniu.


Upadek Ukrainy jest nieuchronny

Archive Redaction

PoroshenkoMinęły dwa lata od odsunięcia Janukowycza od władzy i, jak się okazuje, władzę przejął kolejny klan bezwzględnych oligarchów. Nie powinno zatem dziwić, że Ukrainę czeka nowa fala przemocy i chaosu. Oligarchowie zwalczają się wzajemnie, Międzynarodowy Fundusz Walutowy wycofuje się z kraju, urzędnicy wydają ustawy i rozporządzenia tylko po to, by w kilka dni później inni urzędnicy unieważniali je, zaś europejskie przedsiębiorstwa uciekają z kraju, doświadczywszy fizycznego i finansowego nękania ze strony władzy, która rzekomo opowiada się za polityką pro-europejską.


Aramco na giełdzie: zagrywka PR-owa czy akt desperacji?

Archive Redaction

 

fot.  Laborant
fot. Laborant

Arabia Saudyjska sprawnie wyciszyła temat poszanowania praw człowieka we własnym kraju, podrzucając światowym mediom wieść o rozważanej sprzedaży udziałów (IPO) w swojej perle w koronie, naftowym gigancie Saudi Aramco, uważanym za “prawdopodobnie najbardziej wartościowe przedsiębiorstwo świata”. Analitycy i dziennikarze poświęcili długie chwile i mnóstwo miejsca w serwisach, by uświadomić opinię publiczną o potędze flagowego przedsiębiorstwa królestwa, które jest tak ogromne, że nie da się go nawet wycenić. Machina została uruchomiona, książę Mohammad bin Salman ujawnił reformatorską i postępową twarz Saudów, a wszystko po to, by w niedzielę pod wieczór właściwie zdementować informację. IPO dotyczyć ma bowiem tylko działalności rafineryjnej, a nie wydobywczej, która to tak bardzo rozgrzała wyobraźnię mediów.

Medialna wrzutka dotycząca upublicznienia Aramco posłużyła przypomnieniu opinii publicznej na całym świecie o sile Arabii Saudyjskiej, której władze nie mają zamiaru być kojarzone ze ścięciami głów, wahhabizmem, bombardowaniem Jemenu, czy cichym wspieraniem Państwa Islamskiego. „Białe ISIS”, jak nazywają królestwo Irańczycy, jest jednak w kłopotach, nie tylko wizerunkowych, ale i finansowych. I to w poważnych kłopotach


Południowo-wschodnia Turcja przypomina Syrię

Archive Redaction

Wojna syryjska przeniosła się na terytorium Turcji. Bojownicy kurdyjscy są obecnie preferowanymi odbiorcami broni z Zachodu. Stany Zjednoczone, Niemcy, Holandia oraz Wielka Brytania uzbrajają Kurdów oraz zapewniają im wojskowe szkolenie.

Turecki czołg zostaje trafiony podczas ostrzeliwania Cizre

Nie tylko peszmergowie, czyli kurdyjscy powstańcy, w Iraku północnym, dowodzeni przez prezydenta Barzaniego, głównego amerykańskiego sprzymierzeńca w regionie, ale także kurdyjskie fakcje w Syrii, którym przewodzi Demokratyczna Partia Jedności (PYD), są uzbrajane przez Stany Zjednoczone. Kurdyjscy bojownicy w Syrii solennie przyrzekli, że nie będą przekazywali broni otrzymywanej od USA pobratymcom z PKK w Turcji. Nie ma jednak możliwości dopilnowania tego; turecki organ rządowy „Daily Sabah” już lamentuje, że Niemcy dostarczają broń oraz zapewniają szkolenie wojskowe powstańcom z PKK.

Erdogan przekształca Turcję w państwo islamsko-faszystowskie: połączenie skrajnego nacjonalizmu z islamizmem oraz silnym przywódcą mającym oparcie w silnej armii.


Kanał Stambulski: za 7 lat amerykańskie lotniskowce pojawią się na Morzu Czarnym

Archive Redaction

Foto  Serg Zastavkin
Foto Serg Zastavkin

Przez ostanie kilka miesięcy niepomiernie wzrosło napięcie między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Przypadek zestrzelenia kolejnego rosyjskiego samolotu przez Turcję popchnął Ankarę w amerykańskie objęcia. Iran i Syria stoją przy Moskwie, która gwarantuje im niezależność od mocarstw zachodnich. Nie mając właściwie wyboru, Turcja postanowiła związać swój los z USA. Czyż to nie ententa wygrała pierwszą wojnę światową?

Czy nie dlatego wówczas Turcja przegrała, gdyż postawiła na niewłaściwego konia? Dlatego właśnie Erdogan, dożywotni prezydent Turcji, podjął decyzję: niech Amerykanie skorzystają z Kanału Stambulskiego i przemieszczą swą flotę wojenną na Morze Czarne. Konwencja z Montreux zakazująca przepuszczania okrętów wojennych przez Bosfor nie ma tu zastosowania. Nie przez Bosfor będą przepływały amerykańskie jednostki, ale przez Kanał Stambulski. Jest rok 2023: jego budowa została właśnie ukończona.

Tak mogłyby wyglądać wydarzenia w nieodległej przyszłości. Jeśli. Jeśli w przeciągu kilku najbliższych lat pomysł przekopania drogi wodnej przez kontynent się spełni.